Czy dobrze zrobilem .....ciąg dalszy....(4)...
Ania rowniez zameldowala sie w swoim Hotelu.....nieco dluzej zejelo jej rozpakowywanie rzeczy ( jak kazda kobieta....) Poszla na obiad....zjadla jakies fajne kombinacje salatek ( kochala kuchnie wegetarianska)....i wybrala sie na zwiedzanie Teneryfy.....Zaczela od robienia drobnych zakupow.....kupowala takie rzeczy, ktore mogla bedzie nosic na codzien i pasujace do jej stylu....wykonala kilka zdjec....w pewnym momencie poprosila przechodzacego obok chlopaka aby zrobil jej kilka fotek na tle morza i palm....okazal sie nim Polak , pochodzacy z Warszawy....rowniez sam przylecial na Teneryfe , aby odpoczac od codziennosci....mieszkal w Hotelu....15 minut spacerkiem od jej hotelu....
Umowili sie na kolacje jeszcze tego samego wieczora , po ponad dwu godzinnym spacerze...Mial na imie Waldek , byl studentem 3 roku Akademii Fizycznej...byl dosc barczystej budowy i mial ponad 180 cm wzrostu.....odrazu sie Ani spodobal.....